Uwielbiam połączenie śliwek i
czekolady. Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że nie potrafię się nim oprzeć.
Uwielbiam również powidła :). Próbowałam podkreślić ich smak różnymi przyprawami
np. cynamonem czy migdałami.
Pomyślałam sobie, że mogą mieć również w sobie nutę czekolady. Spróbowałam … i są super. Podczas gotowania w domu unosił się niesamowity aromat śliwek i kakao. Powidła razem ze mną testował mój syn – podzielił mój zachwyt nad ich smakiem.
Pomyślałam sobie, że mogą mieć również w sobie nutę czekolady. Spróbowałam … i są super. Podczas gotowania w domu unosił się niesamowity aromat śliwek i kakao. Powidła razem ze mną testował mój syn – podzielił mój zachwyt nad ich smakiem.
- 2 kg śliwek,
- ok. 1 ½ szkl. cukru,
- 3 łyżki ciemnego kakao.
Przygotowanie:
- Śliwki umyć, usunąć pestki i pokroić na mniejsze kawałki.
- Przełożyć do dużego garnka i smażyć na średniej wielkości ogniu, na początku często mieszając. Gdy śliwki puszczą sok, należy mieszać od czasu do czasu. Najlepsze są odmiany, które nie mają dużo soku, wówczas powidła będą szybciej gotowe. Według mnie najlepsza jest odmiana Bluefre (ma owoce o butelkowym kształcie).
- Gdy większość soku będzie odparowana dodać cukier i kakao. Dokładnie wymieszać, żeby składniki dobrze się połączyły. Dobrze jest spróbować czy powidła są wystarczająco słodkie (jeśli śliwki były bardziej kwaskowate, prawdopodobnie trzeba dodać jeszcze trochę cukru).
- Gdy powidła będą wystarczająco gęste należy przełożyć je do wyparzonych słoiczków. Mocno zakręcić i ustawić do góry dnem, żeby się dobrze zamknęły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz